Bez kategorii

Prowansalski styl we wnętrzu – wiosenny powiew lawendy

Styl prowansalski  powstał w
południowej Francji  i swoją nazwę
zawdzięcza rejonowi Prowansji – skąd
podchodzi. Jest niezwykle popularnym stylem w aranżacji wnętrz. Wyróżniają
go jasne kolory: biel, beż, ekru, przełamane delikatnym fioletem lawendy oraz
naturalne materiały – drewno, tkaniny. Mnie zawsze kojarzył się z
bardzo przytulnym wnętrzem, ciepłym
domem rodzinnym i przyjemnymi zapachami
.  

Jeżeli chcielibyście dodać swojemu wnętrzu prowansalskiego
klimatu,
to polecam nową kolekcję marki home&you „Lawenda”. Są to subtelne dodatki do salonu, kuchni czy sypialni. W
najnowszej ofercie home&you  znalazły się m.in. stylowe naczynia, takie
jak komplet Lavender z białej ceramiki, nakrycia stołu czy tekstylia kuchenne.

Seria „Lawenda” to także stylowe dodatki do salonu i sypialni:
eleganckie komplety pościeli, ozdobne poszewki, koce, kapitalne świece oraz
pojemniki na drobiazgi i inne praktyczne ozdoby. Wszystko utrzymane w delikatnej kolorystyce z przewagą fioletów
oraz bieli.

Prowansja to nie
tylko kolory, ale także zapachy – świeże
kwiaty i zioła
. Jeżeli chcielibyśmy przenieść ten aromat do swojego
mieszkania, można to zrobić umieszczając lawendowe zapachy lub odświeżacze do
wnętrz.

Stylowe
dodatki home&you znajdziecie w
salonach tej marki, a jeżeli nie ma ich w Waszym mieście, to polecam zakupy w sklepie internetowym www.home-you.com
Ja
często lubię zmieniać wystrój swojego mieszkania, a dodając kilka przedmiotów
(na przykład nowe kubki, ściereczki i świece o kształcie lawendy), możemy
uzyskać nowy wystrój wnętrza nie wydając majątku, gdyż ceny zaczynają się już od kilku złotych.
Niewielkim
kosztem możemy odmienić nasze wnętrze, nadać
mu nowej wiosennej odsłony i poczuć się jak na polach lawendy we francuskiej
Prowansji 🙂 

5 komentarzy

  • Hilton

    Byłam dwa tygodnie temu w jednym z francuskich hoteli i powiem, że widać ten styl bardzo mocno. Bardzo przytulnie wszystko jest wystrojone 🙂 No i kilka pomysłów zabrałam do Polski 😛

  • Marta Więcław

    jestem podobnego zdania jak Ola Zebra, jestem na etapie kolorów niebieskich i turkusowych ale fiolet zawsze mi się podobał, kiedyś chciałam go koniecznie umieścić w swoim saloniku 🙂
    lawenda obowiązkowo stoi na parapecie w kuchni – uwielbiam 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *